Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Powrót

Szanowni czytelnicy, Witam po bardzo długiej przerwie. W zeszłym roku dużo rzeczy się działo i myślałam też już o zamknięciu bloga dlatego że nie byłam w stanie poświęcić tyle czasu ile bym chciała i zrobić tak pięknych wpisów jak miałam w myślach. Moim marzeniem było żeby robić wpisy z instrukcjami i recenzjami. Jednak wymagają one sporo czasu nie tylko na zrobienie rzeczy ale również na opisanie ich w sposób zrozumiały. A jak to bywa czas na robienie był ale na opisanie i zrobienie zdjęć już nie. W dodatku w wakacje popsuł się aparat i teraz zdjęcia mogę robić wyłącznie komórką, co też wpływa na jakość, a tak chciałam poprawić swoje zdjęcia. Doszłam jednak do wniosku, że od czasu do czasu chciałbym się podzielić tym co robię, nawet jeśli przeczyta to tylko rodzina. Trudno, nie będę profesjonalnym blogerem i będę umieszczać wpisy w takiej częstotliwości i w taki sposób jak będę mogła to zrobić i ze zdjęciami zrobionymi komórką. Może z czasem uda mi się zrobić coś więcej i lepiej...

Inspiracja podczas zakupów w sklepie spożywczym.

Szanowni Czytelnicy, Dzisiaj opowiem trochę o pewnej książce, którą nabyłam przez przypadek. Tak się złożyło, że jakiś czas temu umówiliśmy się z mężem na zakupy spożywcze w jednym z dużych sklepów. Ponieważ byłam w drodze a mąż jadł obiad to umówiliśmy się, że ja pójdę do sklepu sama i pooglądam sobie książki w dziale książkowym a mąż w tym czasie spokojnie dokończy obiad i dołączy do mnie w sklepie. Kocham książki, uwielbiam je oglądać a jeszcze lepiej czytać i zawsze czytam kilka jednocześnie. W dziale książkowym spędziłam sporo czasu bo jakoś pobyt męża w domu się przedłużał. Co mogło się skończyć marnie (bo wybrałam przez ten czas kilka książek, które miałam ochotę kupić). Jednak z próby wyszłam zwycięsko i kupiłam tylko jedną książkę ale co to za książka. Kolorowa, apetyczna i niezwykle inspirująca. Nazywa się "Cukiernia kosmetyczna" a autorką jest Adriana Sadkiewicz, która prowadzi swojego bloga. Próbuje śledzić inne blogi ale z braku czasu różnie mi z tym idzie i ...

Pierwszy decoupage?

Szanowni Czytelnicy, Już dawno zainteresowała mnie technika decoupage'u. Taka zamiana zwykłych przedmiotów w artystyczne cudeńka. Postanowiłam wypróbować i ja. Kupiłam zestaw startowy Stamperia- 3 małe buteleczki z farbą jako Primer, klejem Colla Vero- (podobno specjalnym do chusteczek) i lakierem (Vernice Protettiva). Pudełeczko, które chciałam ozdobić pochodzi jeszcze z wakacji. Najpierw musiałam je dobrze wygładzić. Użyłam do tego... pilniczków do paznokci i polerek (nie miałam nic innego pod ręką) i tarłam te pudełko długo. Tarłam i tarłam i w końcu miałam dość. To co się dało wygładzić to się dało a reszta została krzywa. Należy dodać, że pudełko było z odzysku i były w nie zapakowane buteleczki z miodem i sokiem z jakieś rośliny. Było krzywo sklejone i w niektórych miejscach wystawał klej, więc wygładziłam jak się dało. Oto nieozdobione pudełko. Widać jak krzywe i poszarpane są krawędzie. Potem pomalowałam białą farbą i była to najłatwiejsza czynność. Kolejny et...

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2017

Szanowni Czytelnicy, To mój pierwszy post w Nowym Roku zatem chciałam Wam życzyć wszystkiego dobrego i żeby chciało się szukać nowych pomysłów i je realizować. Ponieważ wiele osób chwali się choinkami to i ja się pochwalę. Pierwsza to główna, wiszą na niej różne bombki ale też i robione przeze mnie i przez mojego syna: Może dopatrzycie się tam bałwanków z filcu i kulek styropianowych a może papierowych bombek a i materiałowe też się znajdą. Jako że udało się też zdobyć i gałązki to mam w przedpokoju inną choineczkę: Wiszą na niej ozdoby z koralików: gwiazdki, mikołaj, aniołki robiłam z maleńkiej książeczki Ingrid Moras, "Gwiazdki z koralików na Boże Narodzenie" za to laleczki już według własnego pomysłu albo raczej według resztek koralików, które mi zostały. W lustrze widoczna kapliczka tkana przez moją mamę z Chrystusem rzeźbionym przez mojego tatę. Szopkę noworoczną też mamy i obok niej jeszcze jedna choinka. Szopka to dzieło mojego taty ale choinka ju...