Witajcie moi drodzy czytelnicy.
Dzisiaj dziedzina twórcza związana z paznokciami. Ostatnio widziałam na Pintereście pomysł na paznokcie cieniowane ale nie ombre tylko każdy paznokieć inny kolor. Oryginalny pomysł polegał na dodawaniu coraz większej ilości kropli białego lakieru do koloru bazowego tak by za każdym razem otrzymać jaśniejszy od poprzedniego kolor.
Postanowiłam więc spróbować tego zdobienia. Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Za pierwszym razem użyłam dwóch lakierów: Avon Gel finish Pink Shimmer oraz Inglot biały kolor u mnie oznaczony jako 038. Do tego potrzebne są: wykałaczka, chusteczka i folia aluminiowa no i bezpieczniej jakiś podkład pod folię aluminiową. Zrobiłam pięć kropli różowego lakieru i próbowałam dodawać po coraz więcej kropli białego i mieszałam wykałaczką. No i czy wiecie co się stało? Wykałaczka zrobiła dziury w foli a kolory nie koniecznie się różniły od siebie. Potem już mieszałam kolory najpierw wykałaczką a potem pędzelkiem i sprawdzałam czy jest już jaśniejszy od poprzedniego. Druga rzecz, że trzeba sporo tego lakieru nanieść na folię bo mi nie starczało na drugą rękę a miało być przecież symetrycznie. Do malowania wykorzystałam pędzelek z lakieru różowego, który potem skrupulatnie wytarłam w chusteczkę by nie zabrudził oryginalnego lakieru w buteleczce.
Oto efekt:
A zdobienie bardzo mi się podoba bo z dwóch kolorów można wyczarować dużo więcej odcieni. W następnym tygodniu mieszam kolejne kolory. Może tym razem pastelowe?
Dzisiaj dziedzina twórcza związana z paznokciami. Ostatnio widziałam na Pintereście pomysł na paznokcie cieniowane ale nie ombre tylko każdy paznokieć inny kolor. Oryginalny pomysł polegał na dodawaniu coraz większej ilości kropli białego lakieru do koloru bazowego tak by za każdym razem otrzymać jaśniejszy od poprzedniego kolor.
Postanowiłam więc spróbować tego zdobienia. Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Za pierwszym razem użyłam dwóch lakierów: Avon Gel finish Pink Shimmer oraz Inglot biały kolor u mnie oznaczony jako 038. Do tego potrzebne są: wykałaczka, chusteczka i folia aluminiowa no i bezpieczniej jakiś podkład pod folię aluminiową. Zrobiłam pięć kropli różowego lakieru i próbowałam dodawać po coraz więcej kropli białego i mieszałam wykałaczką. No i czy wiecie co się stało? Wykałaczka zrobiła dziury w foli a kolory nie koniecznie się różniły od siebie. Potem już mieszałam kolory najpierw wykałaczką a potem pędzelkiem i sprawdzałam czy jest już jaśniejszy od poprzedniego. Druga rzecz, że trzeba sporo tego lakieru nanieść na folię bo mi nie starczało na drugą rękę a miało być przecież symetrycznie. Do malowania wykorzystałam pędzelek z lakieru różowego, który potem skrupulatnie wytarłam w chusteczkę by nie zabrudził oryginalnego lakieru w buteleczce.
Oto efekt:
Oryginalny różowy jest na najmniejszym palcu. Paznokcie malowałam dwoma warstwami z wyjątkiem małego palca. Niestety długo się lakier nie utrzymał na paznokciach po trzech dniach musiałam zmywać. Fakt, że biały lakier Inglota jest bardzo nietrwały nawet jak używam go do melanżowych zdobień to odpada w środku zdobień gdy inne lakiery dookoła zostają. Ciekawe, że kupiony był pierwotnie do naprawy emalii na wannie. Jednak do tego celu muszę kupić nowy - bardziej kryjący i bardziej trwały.
Po tym malowaniu pomyślałam, że może w takim razie pomieszam jakieś inne kolory i tak wybrałam lakiery Avon Gel Shine kolory: Citronized (jasny zielony - na kciuku) i Spphired Up (granatowy na mały palcu). Sposób wykonania jak wyżej. Na środkowym palcu jest ciemny niebieski a na czwartym morski, niestety na zdjęciu wyglądają bardzo podobnie. Trwałość jest taka sobie - po 2 dniach ścierają się końcówki tyle, że najbardziej jest to widoczne na mieszanych kolorach, na oryginalnych trzymają się jakby dłużej. No i niestety nie udaje mi się pomalować brzegów paznokci. Mam chyba bardzo krótkie paznokcie, bo wszystkie krótkie paznokcie na zdjęciach w Internecie są dłuższe od moich.
A zdobienie bardzo mi się podoba bo z dwóch kolorów można wyczarować dużo więcej odcieni. W następnym tygodniu mieszam kolejne kolory. Może tym razem pastelowe?
Komentarze
Prześlij komentarz